W dniu 14 listopada 2013 r. członkowie Koła Naukowego Chemików „Pozyton” wraz dr Agnieszką Wilczewską przybyli z wizytą do Samorządowego Przedszkola nr 4 przy ul. Sokólskiej 2. Przedszkolaki brały aktywny udział w wykonaniu wszystkich prezentowanych chemicznych doświadczeń. Pokazy rozpoczął Hubert Kozłowski sprawiając, że bezbarwny roztwór glukozy i NaOH znajdujący się w butelce zabarwił się na niebiesko (błękit metylenowy). Agnieszka Wasilewska przy użyciu takiego samego roztworu, lecz innego barwnika (indygo karminu) zmieniała barwy od niebieskiej przez zieloną, czerwoną i na końcu żółtą, co więcej poprzez wytrząsanie możliwy był powrót do barw poprzednich. Dzieci szybko powiązały prezentowane kolory ze światłami drogowymi, stwierdzając, że na czerwonym świetle trzeba stać i czkać, a przechodzić przez przejście można tylko wtedy, gdy światło zmieni się na zielone. Kontynuując zabawę roztworami Paweł Misiak pokazał, jak dzięki odczynnikom chemicznym możemy uzyskać barwy popularnych napojów Frugo o różnym smaku, a właściwie to zabarwieniu, bo wszyscy przecież wiedzą, że odczynników chemicznych pić nie należy. Barwy zmieniały się w cudowny sposób przez zwykłe przelewanie roztworu z buteleczki do buteleczki. Michał Turkowicz udowodnił, że dodane do zwykłej wody jony miedzi potrafią „zjeść” folię aluminiową. Szymon Suchodolski przedstawił jak dzięki wywarowi z czerwonej kapusty można określić odczyn substancji, które można znaleźć w domu m.in. cukru, kwasku cytrynowego, proszku do pieczenia czy proszku do prania. Kolejną zabawę przeprowadził ponownie Michał, a polegała ona na chemicznym nadmuchaniu balonika nałożonego na butelkę. Ogłosiliśmy konkurs na napompowanie największego balona. Do rywalizacji zaprosiliśmy przedstawicieli przedszkolaków: dziewczynkę i chłopca. Dziewczynki wygrały tą konkurencję zapewne dzięki większemu dopingowi :) . Dzieci dowiedziały się, że w tym doświadczeniu, w reakcji wydzielał się gaz, który jest cięższy od powietrza - dwutlenek węgla (reakcja roztworów kwasku cytrynowego i sody oczyszczonej). Agnieszka wraz z Pawłem przedstawili maluchom chemicznego ducha, który był zamknięty w magicznym pudełku. Dzielne dzieciaki uwierzyły, że duchy można stworzyć w wyniku reakcji chemicznych i nie należy ich się bać. Pokaz zakończył Szymon chemiczną lokomotywą. Tym zachęcił dzieci do utworzenia pociągu i przejścia do kolejnego ważnego dla każdego chemika etapu pracy z odczynnikami chemicznymi, czyli umycia rąk. :)
Michał Turkowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz